12 stycznia 2009

Requiem for the lost ones

Kiedy człowiek przestaje dbać o kryształ, to z czasem pojawiają się na nim rysy. Przetarcia, wyszczerbienia, rowki. Gdy jednak człowiekowi przestaje kompletnie na nim zależeć z czasem o nim zapomina. Póty kryształ stoi w kącie jest dobrze. Jednak chwila nieuwagi, strącenie go z piedestału, powoduje rozbicie go w drobny mak. I wtedy sobie o nim przypomina człek, o wspomnieniach z nim związanych, ile dla niego znaczył. Wtedy jest już za późno.
To my Kim

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

mam to rozumieć w jakiś szczególny sposób?

Anonimowy pisze...

wytłumacz żaluzję.